Rocznica urodzin Hieronima „Frania” Kowalskiego – patrona lotniska w Kąkolewie
Dziś przypada 90 rocznica urodzin płk. Hieronima „Frania” Kowalskiego, pilota myśliwskiego, instruktora samolotowego i szybowcowego Aeroklubu Poznańskiego, członka honorowego Aeroklubu Polskiego.
Od 2022 roku jego imię nosi lotnisko w Kąkolewie.
Syn pułku
Hieronim Kowalski urodził się 1 maja 1933 roku.
W 1940 roku po stracie najbliższych, niespełna 7-letni Hieronim trafił do podsandomierskiej wsi pod opiekę chłopskiej rodziny. Okazało się, że gospodarz był dowódcą oddziału partyzanckiego Batalionów Chłopskich. W styczniu 1945 roku podczas radzieckiej ofensywy został ranny i znalazł się pod opieką żołnierzy sowieckich.
W jednym z wywiadów Hieronim Kowalski tak opisywał tamte wydarzenia:
„W roku 1945 dochodziły do nas informacje, że zbliża się front. Słychać było katiusze. Front stanął na Wiśle. 15 stycznia rozpoczęła się ofensywa zimowa. Gospodarz, u którego mieszkałem, powiedział do mnie: „słuchaj, idziemy na wschód w kierunku Wisły, bo chyba coś się tam szykuje”. Poszliśmy z sześcioma partyzantami nad Wisłę. Pociski latały w jedną i w drugą stronę… Strzelano do cywilów. W pewnym momencie poczułem jakieś uderzenie w rękę i zemdlałem. Kula przeszła na wylot. Zostałem uratowany przez przypadek. Po prostu potknął się o mnie rosyjski żołnierz i zaniósł sanitariuszom. Musieli mnie reanimować. Gdy powiedziałem im, że nie mam nikogo, oni na to: „Wobec tego zostaniesz na razie z nami”. Moje rzeczy były całe we krwi, więc ubrali mnie w swoje mundury. Front szedł dalej i po półtora miesiąca pobytu u Rosjan dopędziliśmy polski 6 Batalion Saperów. Tam zostawili mnie Rosjanie, mówiąc: „Macie tu swojego człowieka”.
[Motoszybowce nr 2/2012]
W marcu 1945 już jako „Fanek” przeszedł do polskiego 6 Batalionu Saperów. Z saperami, formalnie wcielony do Wojska Polskiego, dotarł do Berlina. Podczas walk o Berlin w wieku 12 lat nadano mu stopień kaprala.
„W Berlinie dostałem stopień kaprala. Miasto było bardzo zniszczone. Jakiś oddział miał zadanie zdobycia jednej z ulic i poszedł za daleko. Ostrzeliwała go własna artyleria, więc dowódca wysłał do artylerzystów swoich gońców, ale ci nie wrócili. Ja jakoś dostałem się do tych Rosjan i powiedziałem, żeby nie strzelali. Wróciłem, zameldowałem, że wszystko jest w porządku. Za to dostałem stopień kaprala”.
Imię czasu wojny „Franiu” zostało przy nim na zawsze. Takim imieniem nazywali go przyjaciele, a z czasem całe środowisko lotnicze. Niekiedy w pismach urzędowych również zwracano się do niego w ten sposób.
Pilot wojskowy
Po zakończeniu działań wojennych i wcieleniu 6 Batalionu Saperów do 1 Pułku Saperów Hieronim Kowalski wraz z batalionem trafił do Włocławka.
Zafascynowany lotnictwem w roku 1946 uzyskał przeniesienie do 1 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa”, a następnie w roku 1950 odbył szkolenie szybowcowe w szkole szybowcowej w Malborku i rok później kurs samolotowy w Aeroklubie Warszawskim. W 1 Pułku ukończył zarówno szkołę powszechną, liceum jak i kurs młodszego specjalisty lotniczego. Po maturze w 1953 r. wybrał Oficerską Szkołę Lotniczą w Radomiu, którą ukończył w 1956 r. w stopniu podporucznika-pilota. Kolejnym przydziałem wojskowym był 1 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego, ale kiedy w bazie w podpoznańskich Krzesinach pojawiły się najnowsze samoloty typu MIG-21, Hieronim poprosił o przeniesienie do 62 Pułk Szkolno-Treningowy Lotnictwa Myśliwskiego w Poznaniu.
Jego słynnym wyczynem był przelot w 1963 roku samolotem MiG-21 z Poznania do Warszawy w czasie 8 minut.
W karierze pilota wojskowego przeszedł drogę od pilota, poprzez dowódcę klucza i dowódcę eskadry, do stanowiska starszego instruktora w 62 Pułku Szkolno-Treningowym Lotnictwa Myśliwskiego w podpoznańskich Krzesinach. Służbę wojskową zakończył w stopniu podpułkownika.
Po wojnie odznaczony został Medalem Orderu Virtuti Militari oraz innymi odznaczeniami: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, medalami „Za Warszawę”, „Za Odrę, Nysę, Bałtyk”, „Za udział w Walkach o Berlin”, „Za Wolność”, Złotym medalem „Za zasługi dla obronności kraju”.
Instruktor
Do Aeroklubu Poznańskiego Franiu Kowalski trafił w czerwcu 1967 roku, początkowo jako społeczny instruktor szybowcowy i samolotowy, a od roku 1987 kolejno jako etatowy instruktor, szef wyszkolenia, dyrektor aeroklubu (1996) i dyrektor zespołu instruktorów. Współpracował również z innymi poznańskimi ośrodkami lotniczymi, zwłaszcza z Ośrodkiem Lotniczym Technika/Aerotechnika.
Po kilkudziesięciu latach pracy szkoleniowca i instruktora Hieronim „Franek” Kowalski stał się dydaktykiem posiadającym znaczący wpływ na rozwój i popularyzację lotnictwa wojskowego i sportowego. Między innymi dzięki jego pracy, staraniom i ambicjom Poznań ma ugruntowaną opinię prężnie działającego ośrodka lotniczego. Latając na kilkunastu typach samolotów w czasie swojej kariery wojskowej Hieronim Kowalski osiągnął nalot 5450 godzin, w tym ponad 2000 godzin na samolotach naddźwiękowych. Ogółem w powietrzu „Franek” spędził ponad 12 000 godzin na samolotach i ponad 2000 godzin na szybowcach. Uzyskał Złotą Odznakę Szybowcową z dwoma diamentami – jak sam mówił, trzeciego diamentu nie uzyskał, bo „chyba za bardzo był litościwy. Podczas pięknych warunków do długich przelotów często odstępował swój szybowiec kolegom”.
W 2005 roku Walne Zgromadzenie Aeroklubu Poznańskiego nadało Franiowi Kowalskiemu tytuł członka honorowego, a w 2019 roku Kongres AP przyznał mu tytuł członka honorowego Aeroklubu Polskiego.
Za wieloletnią działalność instruktorską w roku 2009 otrzymał statuetkę Dedala – prestiżowe wyróżnienie przyznawane za wybitne osiągnięcia na polu działalności szkoleniowej. Jest to najwyższa forma uhonorowania instruktorów lotniczych.
W dniu 1 czerwca 2021 roku Rada Miasta Poznania nadała Hieronimowi Kowalskiemu tytułu Zasłużony dla Miasta Poznania.
Hieronim Kowalski odszedł 23 lutego 2022 roku.
Patron lotniska Kąkolewo
Lotnisko w Kąkolewie powstało pod koniec lat 60-tych XX. wieku decyzją MON, jako lotnisko zapasowe dla 62 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Krzesinach. W latach 1969-1971 wybudowano pas startowy, drogi kołowania i płyty postojowe przystosowane do przyjmowania samolotów myśliwskich typu Mig-21. Po roku 1995 Wojsko Polskie przestało wykorzystywać lotnisko, które uległo likwidacji, a teren przeszedł w ręce prywatne.
W roku 2015 Aeroklub Poznański zapoczątkował proces przywracania pierwotnej funkcji tego terenu zakładając najpierw lądowisko, a następnie w roku 2019 lotnisko publiczne KĄKOLEWO o kodzie ICAO: EPPG.
Dziś Kąkolewo oferuje pilotom asfaltowy pas startowy o długości 2300 m, równoległą trawiastą drogę startową przeznaczoną głównie do szkolenia szybowcowego, infrastrukturę lotniskową w postaci hangarów i nowoczesnej stacji paliw i przede wszystkim bezpieczną przestrzeń wokół lotniska.
W dniu 4 września 2022 roku Walne Zgromadzenie Aeroklubu Poznańskiego kultywując pamięć o pil. instr. Hieronimie Kowalskim – instruktorze, wychowawcy kilku pokoleń pilotów wojskowych i cywilnych oraz niezwykłym człowieku, podjęło uchwałę o nadaniu imienia Hieronima Frania Kowalskiego lotnisku Kąkolewo EPPG.
Krzysztof Maciejewski